Wiszą na wieszaczkach, niby w równym rządku, ale jest w nich coś szalonego. Każdy z nich ma choć trochę groszków, ale te grochy dostały nowych, papuzich kolorów:
Świderki na turkusowym tle kryją w swoim wnętrzu owoce żurawiny
A ten śpiworek mieni się barwnymi kropeczkami:
Czekolada z cukierkową posypką ma w swoim wnętrzu całkiem hipisowkie stokrotki:
Letnia kolekcja ma nowy rozmiar: śpiworki mierzą ok. 80 cm długości, także posłużą dzieciom od 0 do 18 miesięcy ( a nawet dłużej).
Chociaż przybrały barwne piórka, w środku nadal kryją w sobie stateczną, wszech zadaniową wełnę, która sprawia, że posłużą przez okrągły rok, niezależnie od temperatury w domu. Wełna ma właściwości termoregulacyjne, dlatego dziecko się w niej nie przegrzeje w ciepłą noc, i nie zmarznie, gdy się zrobi chłodno. Dzięki niej dziecku jest ciepło także wtedy, gdy wnętrze śpiworka jest z jakiś powodów mokre. Stosuję wełnę, bo zależy mi, żeby śpiworki nie miały w sobie poliestrowego wypełnienia i by były w pełni organiczne. Na zewnątrz śpiworki są uszyte z niezwykle przyjemnej bawełny o gęstym splocie.
Piękne! Szalenie podoba mi się dobór kolorów i wzorów. Po prostu zachwycające! Aż żałuję, że moje maluchy już wyrosły ze śpiworków...
OdpowiedzUsuńZakochałam sie! I chciałąbym taki dla mojego szkodniczka...
OdpowiedzUsuń