piątek, 21 października 2011

duży gość

Maluszki, które otulały się wełnianymi śpiworkami Batorysi od pierwszych dni, podrosły. Trzeba było uszyć coś większego. Oto jeden z modeli próbnych ( było ich więcej, ale poszły w świat zanim dążyłam je sfotografować):


Taki śpiworek jest w stanie pomieścić nawet trzyletnie dziecko, także można śmiało o nim mówić, że jest perspektywiczny.

2 komentarze:

  1. Ech, prześliczne. Widziałam śpiorki w realu na Pchlim Targu w Warszawie. Są genialne, uszyte z dużą starannością. A te tkaniny... cudeńka. Jestem ich fanką! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Igielniku, dziekuję :-)

    OdpowiedzUsuń